Naukowiec czy naukowczyni?
Naukowiec czy naukowczyni? Jak wiecie, na co dzień zajmuję się korektą prac dyplomowych. Jednak również poza życiem zawodowym zdarza mi się dyskutować o zasadach języka polskiego. Ostatnio usłyszałam od znajomych pytanie o to, czy we wszystkich sytuacjach można używać żeńskich form określających zawody. Czy na uczelni nie urażę kobiety określeniem naukowczyni? Czy jeśli w pracy magisterskiej użyję słowa psycholożka, powinnam martwić się poprawą pracy i możliwymi uwagami profesora? Dziś więc trochę o tym, czy błędem językowym jest użycie słów dyrektorka, prezeska, ginekolożka.
Już na samym początku warto zaznaczyć, że każde z tych słów utworzone jest według poprawnego schematu zamiany formy męskiej na żeńską. Do męskich odpowiedników dodano końcówkę -ka, a w przypadku –g (np. w słowie psycholog), przechodzi ono w ż. Język polski pozwala więc na tworzenie żeńskich form zawodów i formy te nie stanowią błędów językowych. Poniżej parę przykładów:
- nauczyciel – nauczycielka
- profesor – profesorka
- socjolog – socjolożka
- psycholog – psycholożka
- pisarz – pisarka
Jeśli nazwa zawodu w formie męskiej kończy się na -ca (oraz -owiec), wówczas żeńską formę tworzymy dzięki dodaniu końcówki -yni. Dla przykładu:
- Naukowiec – naukowczyni
- Sprzedawca – sprzedawczyni
Problem z żeńskimi odpowiednikami trwa już od jakiegoś czasu i dotyczy on bardziej sfery społecznej. Sprawa rozchodzi więc o nasze postrzeganie żeńskich odpowiedników i przyzwyczajenie do nich, nie zaś o samą naturę systemu językowego.
Dlatego też używając żeńskich odpowiedników zawodów, należy mieć na uwadze jedynie to, że ktoś może nie dopuszczać takich form i poczuć się nią urażony np. w sytuacji formalnej, na uczelni. Wynika to z faktu, że w języku nie utrwaliły się żeńskie odpowiedniki i dla niektórych osób brzmią one dziwnie lub niepoważnie. Na przykład słowo profesorka czy nawet naukowczyni mogą u niektórych kojarzyć się z mniej poważną rolą niż profesor czy naukowiec. Używając żeńskich form zawodów, nie bójmy się natomiast błędów językowych – język polski nas nie ogranicza, a korekta pracy dyplomowej w tym wypadku nam nie grozi.